Jakiś czas temu zrobiłam gołąbki, które bardzo lubię. Problem polega na tym, że w Anglii ciężko jest kupić dużą kapustę włoską, dlatego też gołąbki są małe :) Oto przepis na moje małe gołąbeczki.
Mięsko wkładamy do miski, solimy, pieprzymy, dodajemy trochę natki z pietruszki i dokładnie mieszamy. Z kapusty wycinamy głąba i zdejmujemy wierzchnie liście. Resztę kapustki wkładamy do dużego garnka z wrzącą wodą i kolejno zdejmujemy liście. Ze sparzonych liści ( zaczynamy od największych) wycinamy zgubienia. Na liść ( stroną z której wycinaliśmy do dołu ) układamy małą garstkę mięsa i zawijamy, najpierw brzegi do środka a następnie zawijamy w rulon. Czynność powtarzamy do wyczerpanie mięsa. Dno garnka w którym będziemy gotować gołąbki wykładamy małymi liśćmi z kapusty, potem układamy gołąbki w miarę ścisło. Zalewamy wodą (może być ta z parzenia kapusty ) dorzucamy kostkę rosołową, ziele angielskie, liść laurowy i ziarna pieprzu. Wszystko gotujemy pod przykryciem na wolnym ogniu około 45 minut.
Sos pomidorowy
Ja gotuje sos w osobnym garnuszku, gdyż tak mi jest wygodniej. Można jednak przygotować go razem z gołąbkami, kiedy są już ugotowane :)
Odlewamy trochę wody z gołąbków do małego garnuszka. Dodajemy koncentrat pomidorowy i natkę pietruszki. Chwilkę gotujemy. Łyżkę mąki mieszamy dokładnie z wodą i wlewamy do gotującego się sosu ( jeżeli sosu jest dużo może być potrzebne więcej niż łyżka mąki) energicznie mieszamy. Na końcu dodajemy śmietany - ilość wedle upodobań :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuje za odwiedziny i komentarze :)