FAWORKI

Wczoraj  obchodziliśmy  tłusty  czwartek...
Nigdy  nie robiłam faworków, a że mieszkam w UK trudno je tu  kupić. Postanowiłam więc zaszaleć i  zrobić !! Oto  efekty :)


Składniki :                       


* 400g  mąki pszennej,
* szczypta soli,
* 50g  masła,
* 1 jajko,
* 4 żółtka,
* 3 łyżki cukru pudru,
* 4 łyżki gęstej kwaśnej  śmietany,
* 1 łyżka spirytusu lub octu,
* olej  do  smażenia,


Przygotowanie :

Mąkę przesiewamy  do  miski, dodajemy  sól i pokrojone w kawałki masło. Wszystko rozcieramy  palcami.
 Do drugiej  miski wbijamy  żółtka, jajko i dodajemy  cukier puder. Całość miksujemy  na gęsta i  puszystą pianę przez minimum 8 minut. 
Do ubitych  już jajek  dodajemy mąkę z masłem, śmietanę i  spirytus lub ocet, wszystko  dokładnie zagnieść w jednolita masę. 
Ciasto przekładamy  do  miski  i  odstawiamy  na 30 minut aby  zmiękło  i  było  łatwiejsze do  wałkowania. Podczas wałkowania należy  wtłoczyć do  ciasta jak najwięcej  powietrza można to  zrobić na dwa sposoby : ubijać ciasto wałkiem przez około  15 minut lub rozwałkować składać na pól, znów rozwałkować. Należy  wykonywać te czynności  jak  najdłużej. 
Wyrobione w ten sposób ciasto rozwałkowujemy  na bardzo  cieniutkie placki i  nożem, radełkiem lub nożem do  pizzy tniemy  na paski około  10  cm na 3 cm. W środku  każdego  paska robimy  nacięcie, przez które przekładamy  jeden koniec ciasta. Układamy  jeden obok drugiego.
W szerokim garnku lub wysokiej patelni  rozgrzewamy  do około 180 stopni olej  około  4 cm głębokości i  wrzucamy  maksymalnie 3 faworki  na raz. Smażymy  około 15 sekund z każdej  strony. Przewracamy używając wykałaczek do  szaszłyków. 
Usmażone faworki  wyjmujemy  na ręczniki  papierowe, aby  odsączyć z nich  tłuszcz. 
Gdy  faworki  wystygną posypujemy  je cukrem pudrem.