Dziś przepis na domowe kostki rosołowe.
Są proste w wykonaniu, jak by wszystko podliczyć to pewnie też tańsze o tych sklepowych, dodatkowo skład możesz dostosować do swoich upodobań ( same warzywa, z wołowiną, z grzybami - czego tylko dusza zapragnie :).
Kostki możesz zamrozić w foremkach na kostki lodu ( najlepiej silikonowych - będzie je łatwiej wyjąć ) a po zamarznięciu przełożyć do woreczka lub trzymać w słoiku w lodówce ( mniej więcej dwa miesiące ).
Serdecznie Was zachęcam do przygotowania takich kostek i zdrowszego gotowania ;)
Kostki możesz zamrozić w foremkach na kostki lodu ( najlepiej silikonowych - będzie je łatwiej wyjąć ) a po zamarznięciu przełożyć do woreczka lub trzymać w słoiku w lodówce ( mniej więcej dwa miesiące ).
Serdecznie Was zachęcam do przygotowania takich kostek i zdrowszego gotowania ;)
Dwie łyżki / kostki odpowiadają mniej więcej jednej kupnej kostce :)
Z przepisu kostek wychodzi około 50 - 60 :)
Składniki :
* 4 marchewki,
* 3 pietruszki,
* 1/2 selera,
* 4 skrzydełka kurze,
* pęczek natki pietruszki,
* 1/2 pęczka koperku,
* kilka gałązek lubczyku,
* 3 ząbki czosnku,
* 3 liście laurowe,
* 2 ziela angielskie,
* kilka ziaren pieprzu,
* 4 łyżeczki soli,
* 3/4 litra wody,
Przygotowanie :
Warzywa obieramy, myjemy i kroimy na kawałki.
Do garnka wlej wodę, dodaj umyte skrzydełka, przyprawy, czosnek obrany z łupinki, posiekany koper i natkę pietruszki i przygotowane warzywa.
Wszystko przykrywamy i gotujemy około godziny na wolnym ogniu.
Po godzinie warzywa miksujemy blenderem ( jeżeli nie możesz swoim mielić gorących rzeczy poczekaj aż ostygną ), ponownie przekładamy do garnka i na wolniutkim ogniu gotujemy przez 30 minut.
Wywar musisz często mieszać żeby nie przywar do dna i uważaj bo strzela ! :P
Wszystko przykrywamy i gotujemy około godziny na wolnym ogniu.
Po godzinie warzywa miksujemy blenderem ( jeżeli nie możesz swoim mielić gorących rzeczy poczekaj aż ostygną ), ponownie przekładamy do garnka i na wolniutkim ogniu gotujemy przez 30 minut.
Wywar musisz często mieszać żeby nie przywar do dna i uważaj bo strzela ! :P
Gotową masę przełóż do słoików i trzymaj w lodówce lub zamroź w postaci kostek :)
Ja część sobie zostawiłam w słoiku ...
swietny pomysl! ja zawsze zamrazam rosol w porcjach w pojemnikach. Musze wyprobowac twoj pomysl, bo oszczedze duzo miejsca w zamrazarce.
OdpowiedzUsuńświetny pomysł, dobrze sobie taki zrobić jakoś zbieram się do tego ale przypominam obie w momencie jak gotuję jakąś zupę i muszę sobie przygotować wywar:)
OdpowiedzUsuńJestem miłośniczką rosołu - po prostu nie ma dla mnie lepszej zupy. Pomysł bardzo mi się podoba - jest oryginalny - ale czy pozniej taka kostka wystarczy by moj rosol smakowal dobrze? By czuc bylo warzywa? Bo ja osobiscie nie uzywam kostki tylko robie na biezaco wywar.
OdpowiedzUsuńZapraszam również do siebie!
Szczerze mówiąc ja rosół gotuje rzadko ( w ogóle zupy czasem tylko robię ) i nie mam pojęcia czy do rosołu się nada, ale jako baza do zup tym ogórkowa czy pomidorowa na pewno :) No i do sosów jak znalazł :)
OdpowiedzUsuńjuż na wielu blogach widziałam domowe kotki rosołowe:) trzeba w końcu zrobić..:) ile czasu mogą leżeć? :)
OdpowiedzUsuńTe w lodówce około 2 miesięcy a te w zamrażarce myślę, że koło pół roku, ale ja zawsze i tak zużywam wcześniej ;)
OdpowiedzUsuńTeż robię podobny bulion, ale nigdy go nie mroziłam - trzymam papkę w słoiczku w lodówce :) Super sprawa, można dodawać do zup, sosów itd. A przynajmniej wiemy co jemy ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNaprawdę świetny pomysł:)
OdpowiedzUsuń(http://kuchennelabolatorium.blogspot.com/ )
Super pomysł! Ja mam plan w taki sposób "skompresować" rosół mojej mamy bo jest niestety (albo i stety) nie do podrobienia ;P
OdpowiedzUsuńA i foremki mam identyczne :D